niedziela, 7 października 2012

Rozdział 4

` Gdy wróciłam od domu , najpierw włożyłam dresy i bluzę , a później poszłam na obiad . Na stole zobaczyłam kartkę z napisem :

Carly obiad masz w lodówce , niedługo wrócę . Mama :) . 


Odłożyłam kartkę i wzięłam obiad z lodówki . Były naleśniki . Włożyłam je do mikrofali i przygotowałam nutelle do posmarowania ich . Po chwili przyszedł Kuba ze szkoły . Musiałam mu też odgrzać naleśniki . Świeże były by lepsze , ale takie też ok . Gdy zjadłam , weszłam na komputer , na Facebook 'a . Akurat była Marta . Popisałam z nią chwilę , a po jakiejś godzinie przeszła mama .
- Hej córcia , jak tam w szkole ? - zapytała
- O cześć mamo . A nic tylko Kaśka wyprawia urodziny . Mogę iść ? - powiedziałam
- No jasne , ale o 21.00 w domu .
- 21. 30 . Dziękuje . - odpowiedziałam jej na luzie ,
- No dobrze 21.30 . - zgodziła się bez dłuższego zastanawianie .
- Tylko , nie mam się w co ubrać . - oznajmiłam .
- No to jutro pojedziesz z tatą , bo ja nie mam czasu . - powiedziała i poszła do Kuby .
- Dzięki . - krzyknęłam z nadzieją , że jeszcze usłyszy .
Jutro sobota , a urodziny o 16.00 . Będę musiała się sprężyć z tymi zakupami . Marta poszła z Facebook ' a , więc włączyłam telewizję. Akurat leciał mecz piłki nożnej . Usiadłam na kanapie i oglądałam . Było 2 : 1 Dla FC Barcelony . Aj jak ja uwielbiam piłkę nożną . Wiedziałam , że pewnie Barca wygra z Realem Madryt ( sorki jeżeli ktoś go lubi , ale to tylko historyjka , nie chce nikogo obrażać :D ) , ale i tak oglądałam . Mecz skończył się wynikiem 3 : 2 . Szukałam po kanałach , ale nic takiego nie leciało . Sprawdziłam co mam zadane , ale przypomniało mi się, że jutro jest sobota więc nie muszę robić . Wyszła bym gdzieś z Martą , ale zimno na dworze tylko bym zmarzła . Trochę mi się nudziło , więc znowu weszłam na komputer . Chciałam pograć w Sims ' y , ale ktoś napisał do mnie na GG . Nie miałam tego " kogoś " w kontaktach . Napisał :
- Siema .
- Znamy się ? - odpisałam .
- Tak i to dobrze . - napisał po krótkiej chwili .
- No to może mi powiesz swoje imię ? - zapytałam .
- Nie . - odpisał bez zastanowienia .
- Dlaczego ? - znów zapytałam .
- Bo Cię kocham . - napisał i się wylogował .
Nie wiedziałam kto to mógł być . To było trochę dziwne . Jakiś koleś do mnie napisał , nawet się nie przedstawił i wyznaje mi miłość. Po chwili przyszedł Kuba i powiedział , że teraz jego kolej . Nie miałam co na nim robić , więc go wpuściłam . Weszłam do kuchni , akurat mama wołała na kolację .
Zjadłam kanapki i poszłam wziąć prysznic . Później chwilę siedziałam w piżamie i rysowałam . Ok . 23.00 poszłam spać .
` . Obudziłam się o 10.30 . Uczesałam się w kucyka , ubrałam rurki , bluzkę i vans ' y . Kiedy zjadłam śniadanie , tata czekał już w aucie . Pojechaliśmy do Poznania . Od razu poszłam do cropp ' a , H&M ' u i New Yorker 'a . W drodze do kolejnego sklepu przechodziliśmy obok sportowego . Nagle na wystawie zobaczyłam super śliczną torbę z logo FC Barcelony . Od razu wbiegłam do sklepu i powiedziałam do taty :
- Tato , kupisz mi prawda ?
- A co pójdziesz w niej do Kaśki ? - powiedział żartobliwie .
- Nie no do szkoły  będę mieć . - odpowiedziałam .
- No dobrze , dlatego , że moja córka lubi piłkę nożną to kupię . - powiedział .
Po trzygodzinnych zakupach , wróciliśmy do domu . Szybko uczesałam się , włożyłam nową sukienkę , czarne balerinki i jeansową kurteczkę. Tata zawiózł mnie do Kaśki . Wyszłam z auta i zadzwoniłam do drzwi .... `

---------------------------------------------------------------------------------------
Nawet wyszedł ♥ Podoba się ? :D Kolejny za jakieś 2 dni . / Ola ♥

1 komentarz: